Prawo w praktyce – Przypadek nr 4.
4. Odmowa przyjęcia mandatu za naruszenie dyspozycji znaku drogowego – czyli jak wygląda samowola w oznakowaniu dróg publicznych.
Sygnatury spraw w toku:
- IR/IO/1523/2009, IR/IO/286/2014 (Prezydent m. st. Warszawy – Biuro Polityki Mobilności i Transportu m. st. Warszawy)
- RSOW 4515/15 (Komenda Stołeczna Policji Wydział Ruchu Drogowego),
- V W 4723/15 (Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy V Wydział Karny),
- IX Ka 855/16 (Sąd Okręgowy w Warszawie IX Wydział Karny Odwoławczy).
Okres trwania sprawy: czerwiec 2015 – sierpień 2016
Efekt działań kancelarii: uniewinnienie Obwinionego od zarzucanego mu czynu, brak naliczenia punktów karnych a w rezultacie brak utraty prawa jazdy, uznanie znaku drogowego za nielegalny.
Pan Dariusz O. jest z zawodu prawnikiem, wiek 48 lat. W dniu 22 czerwca 2015 roku śpieszył się na spotkanie z klientem i zdecydował – na podstawie chwilowego impulsu – iż ominie korek drogowy wykorzystując wolny BUS-PAS.
Tym samym w dniu 22 czerwca 2015 r. wjechał on za znak pionowy D-11 „początek pasa ruchu dla autobusów” i przemieszczał się pasem przeznaczonym wyłączenie dla autobusów. Kierowca Dariusz O. został zatrzymany przez funkcjonariusza Policji pełniącego służbę oznakowanym radiowozem w przedmiotowym rejonie. Funkcjonariusz Policji podjął interwencję wobec kierowcy – chciał nałożyć na niego mandat karny kredytowany w związku z popełnieniem wykroczenia z art. 92 § 1 Kodeksu Wykroczeń (niestosowanie się do znaku drogowego D – 11, gdyż za tym znakiem na oznaczonym pasie mogą poruszać się autobusy i ściśle określone pojazdy). Kierowca skorzystał z przysługującego mu prawa i nie przyjął mandatu karnego kredytowanego. Sprawa została skierowana na drogę sądową.
W wyniku moich działań jako Obrońcy (profesjonalnego pełnomocnika obwinionego) oraz działań sądu z urzędu zgromadzono następujący materiał dowodowy w sprawie i ustalony został następujący stan faktyczny. Znak pionowy D-11 „początek pasa ruchu dla autobusów” figurował jako znak projektowany w zatwierdzonym projekcie stałej organizacji ruchu z 6 listopada 2009 r. pod numerem IR/IO/1523/09. W zatwierdzonym projekcie stałej organizacji ruchu organ zarządzający ruchem na drodze wskazał, że do dnia 6 maja 2011 r. ma nastąpić realizacja (wprowadzenie) organizacji ruchu na drodze. Termin ten jest oznaczany każdorazowo przez organ zarządzający ruchem i wynika z § 8 ust. 7 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 23 września 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz wykonywania nadzoru nad tym zarządzaniem (Dz.U. 2003 nr 177 poz. 1729 z późn. zm.). Jednakże do dnia 6 maja 2011 r. nie wpłynęło zawiadomienie jednostki wprowadzającej organizację ruchu do organu zarządzającego ruchem o wprowadzeniu zatwierdzonej z dniem 6 listopada 2009 r. organizacji ruchu, co potwierdził organ zarządzający ruchem na drodze na potrzeby toczącego się procesu sądowego na wyraźne żądanie sądu pismem BD-IR-IO-OR.7226.125.2016.PBU (2.PBU). Mimo tego jednostka wprowadzająca umieściła na drodze znaki drogowe wynikające z zatwierdzonego projektu organizacji ruchu (tym samym umieszczone zostały znaki drogowe mimo braku zawiadomienia o wprowadzeniu organizacji ruchu). W rezultacie na drodze doszło do stanu, w którym w okresie ważności zatwierdzonej organizacji ruchu nie wpłynęło zawiadomienie o wprowadzeniu organizacji ruchu. Jednocześnie z dniem 7 maja 2011 r. zatwierdzona organizacja ruchu stała się nieważna i nie mogła być w świetle § 12 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 23 września 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz wykonywania nadzoru nad tym zarządzaniem w jakikolwiek sposób konwalidowana. Znaki drogowe umieszczone na jej podstawie na drodze były nielegalne w świetle procedur zmiany organizacji ruchu wynikających z Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 23 września 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz wykonywania nadzoru nad tym zarządzaniem.
W międzyczasie w dniu 18 lutego 2014 r. zatwierdzono nowy projekt stałej organizacji ruchu w przedmiotowym rejonie, który przewidywał lokalizację przejścia dla pieszych. Wobec tego projektu wpłynęło zawiadomienie jednostki wprowadzającej o wprowadzeniu organizacji ruchu. Projekt ten jednak nie dotyczył pasa ruchu dla autobusów i nie uwzględniał na planie sytuacyjnym organizacji ruchu projektowanego znaku D-11 w ciągu ulicy Wawelskiej, będącego przedmiotem zatwierdzonego projektu stałej organizacji ruchu z 6 listopada 2009 r., który utracił ważność z dniem 7 maja 2011 r.
Jakie działania i jaką argumentację przedstawiłem przed sądem karnym? Rozbiłem na czynniki pierwsze istniejące nieprawidłowości administracyjnoprawne w zakresie prawidłowości wprowadzenia zatwierdzonej organizacji ruchu.
Wykroczenie drogowe będące przedmiotem postępowania sądowego miało miejsce w dniu 22 czerwca 2015 r.
Wobec powyższego w zaistniałym stanie faktycznym i prawnym:
- jednostka wprowadzająca zatwierdzoną organizację ruchu z 6 listopada 2009 r. (w tym przypadku Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie) nie dokonała obligatoryjnego zawiadomienia w przepisanym terminie organu zarządzającego ruchem na drodze (tj. Prezydenta m. st. Warszawy) o wprowadzeniu nowej organizacji ruchu (w tym pasa ruchu dla autobusów ze znakiem drogowym D-11), zgodnie z § 12 ust. 1 w/w rozporządzenia,
- jednostka wprowadzająca zatwierdzoną organizację ruchu z 18 lutego 2014 r. (w tym przypadku Zakład Remontów i Konserwacji Dróg m.st. Warszawy) dokonała obligatoryjnego zawiadomienia w przepisanym terminie organu zarządzającego ruchem na drodze (tj. Inżyniera Ruchu m.st. Warszawy) o wprowadzeniu nowej organizacji ruchu (dotyczącej lokalizacji przejścia dla pieszych i bez figurującego w niej znaku D-11), zgodnie z § 12 ust. 1 w/w rozporządzenia;
- wykroczenie drogowe miało miejsce w dniu 22 czerwca 2015 r., a więc w momencie obowiązywania zatwierdzonego projektu organizacji ruchu z 18 lutego 2014 r. (legalnie umieszczenie znaków drogowych) i jednoczesnym braku obowiązywania zatwierdzonego projektu organizacji ruchu z 6 listopada 2009 r. (nielegalnie umieszczone znaki drogowe).
W wyroku sądowym zapadłym w przedmiotowej sprawie w dniu 17 maja 2016 r. sąd wskazał w odniesieniu do zatwierdzonego projektu organizacji ruchu z 6 listopada 2009 r., że „brak zawiadomienia zgodnie z § 12 ust. 4 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 23.9.2003 r. w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz wykonywania nadzoru nad tym zarządzaniem skutkował utratą ważności zatwierdzonej organizacji ruchu. Tym samym projekt organizacji ruchu Nr IR/IO/1523/09 nie mógł stanowić podstawy do zmiany organizacji ruchu (…). Umieszczenie znaku [przyp. autora: znaku D-11 „początek pasa ruchu dla autobusów”] drogowego w miejscu zdarzenia przy ulicy Wawelskiej w Warszawie nastąpiło zatem na podstawie zatwierdzonej organizacji ruchu Nr IR/IO/1523/09, która zgodnie z § 12 ust. 4 ww. rozporządzenia utraciła ważność, a więc w istocie bez ważnej podstawy prawnej”. Jednocześnie, zgodnie z uwagami wskazanymi w pkt 3.9 niniejszego opracowania, w wyroku sądowym podkreślono, że „sąd rozpoznający sprawę w pełni aprobuje pogląd Sądu Najwyższego, że tylko legalne ustawienie znaku może skutkować odpowiedzialnością za wykroczenie (wyrok SN z 23.4.2008 r., III KK 445/07). Z tej przyczyny obwiniony nie miał obowiązku zastosować się do znaku D-11 przy ulicy Wawelskiej w Warszawie, w konsekwencji czego swoim zachowaniem nie wypełnił znamion wykroczenia z art. 92 § 1 KW”. Sąd orzekł o całkowitym uniewinnieniu obwinionego od popełnienia zarzucanego mu czynu.
Co się stało dalej? Czy Policja „zostawiła tak sprawę”?
Nie. Policja jako oskarżyciel publiczny zaskarżyła orzeczenie sądu pierwszej instancji do Sądu Okręgowego w Warszawie. Oczywiście przygotowałem odpowiedź na apelację w imieniu Pana Dariusza O.
W dniu 31 sierpnia 2016 roku sąd drugiej instancji w wydanym orzeczeniu utrzymał w całości wyrok sądu pierwszej instancji z 17 maja 2016 roku uznając apelację oskarżyciela publicznego za niezasługującą na uwzględnienie. Sąd drugiej instancji utrzymał w mocy stanowisko sądu pierwszej instancji, iż ważność zatwierdzonej organizacji ruchu i umieszczonej na jej podstawie znaków jest uzależniona od terminowego wpływu zawiadomień o wprowadzeniu organizacji ruchu.
Powyższy przypadek potwierdza jednoznacznie, że nielegalnie umieszczone znaki drogowe nie mogą być zatem podstawą do sankcjonowania niezgodnych z ich treścią zachowań kierowców, gdyż same w sobie, będąc umieszczone przy drodze, nie spełniają warunków określonych w przepisach ustawy Prawo o ruchu drogowym i rozporządzeń wykonawczych.
Przez legalne umieszczenie znaku drogowego należy rozumieć takie zlokalizowanie znaku drogowego, wobec którego dochowano wszystkie procedury związane ze zmianą organizacji ruchu.